Uwodziciel

manu-stachu

Kilka dni temu szedłem z kolegami przez centrum miasta, a za nami szły jakieś dziewczyny. My nie rozmawialiśmy bo byliśmy zmęczeni po w-fach. Dziewczyny za nami rozmawiały o mnie i o koledze. Jedna z nich mówiła, że jestem ładny i wolałaby mnie, a ta druga, wolałaby kumpla. Niestety brak zdecydowania nie pozwolił mi się zatrzymać i przeszliśmy dalej. dziewczyny zniknęły, a ja znowu miałem do siebie pretensje, że nic nie zdziałałem. Jak wy byście się zachowali na moim miejscu???

Sid

Pytanie brzmi, jak Ty byś chciał zachować się wtedy?

Wyjadacz

Zagadalibyśmy :p, czyli tak jak wyżej kolega napisał Razz

. Jak Ty byś sie chciał zachować... ?

eMADe

Hmmm...Słyszeć, że sie podobacie tym dziewczyną...
Mieć wszystko podane na tacy..i nie wykorzystać tego...

Porażka jednym słowem :/

Skoro pytasz jak byśmy sie zachowali...
Jeżeli już bym coś takiego słyszał, a dziewczyna by mi się podobała
to chyba oczywiste, że się odwracamy, uśmiechamy..
łapiemy kontakt wzrokowy i
np. na przejściu dla pieszych czekając
na zielone światło zagadujemy...

Nic banalniejszego..gdy jesteśmy pewni sukcesu
to już tylko wystarczy gadka..ładnie sie uśmiechać i to
chyba wszystko Smile