Uwodziciel

Gość

Mam taki jeden problem...
Od dluzszego czasu podoba mi sie pewna dziewczyna, gadamy ze soba, rzadko, bo rzadko sie widujemy jako znajomi, a problem jest nastepujacy:
Zaprosilem ja na lyzwy zgodzila sie, tylko mowi ze nie ma czasu, tak samo bylo z impreza, pozniej zrobilem jej przysluge i dla smiechu napisalem sms'a ze ktos mi tu wisi kawe, powiedziala ze dobrze, "pojdziemy na kawe" i dalej nic.
Ogolnie to jak chce ja gdzies wyciagnac to wymiguje sie brakiem czasu(praca,szkola), ale nei neguje moich zaproszen...
Ostatnio odpisujac mi na smsa, napisala ze wraca z imprezki i pada na twarz,na co ja napisalem jej: ale jestes, myslalem ze gdzies razem pojdziemy, a tu sama sie bawisz, szkoda:( Od tej pory sie nie odzywa do mnie(nie widzielismy sie tez).
Co zrobić? Darowac sobie taka dziewczyne? Nie jestem w jej typie? Czy cierpliwie czekac? Az ktos inny ja poderwie?;/

DavidBB

Hmm radziłbym wybadać sytuacje, albo kogoś ma, albo chce mieć i czeka na inwencje tamtego kolesia, dlatego nie mówi Ci otwarcie nie, cos może z tego być, ale na pewno nie teraz, nie narzucaj sie za bardzo, staraj stać z boku i dowiedzieć się czy kogoś nie ma, bądz bardziej przyjacielem niż chłopakiem, a wtedy będziesz mieć szanse na to drugie.

Wyjadacz

Ja zazwyczaj z takich dziewczyn rezygnuję. Najczęściej jest tak, że dziewcyzny nie chcą wprost powiedzieć, zę sie jej nie podobasz (czytaj nie chcą się z Toba spotkać), więc wymigają sie brakiem czasu. Można próbować kiedy indziej, bo tak jak napisał DavidBB, czasem moze mieć kogoś innego na oku i nie koniecznie nie masz u niej szans. Sprawdź czy kogoś ma i czy kimś jest zainteresowana. Jeśli nie, to ja bym narazie zrezygnował i traktował ja tylko jako koleżanke:).